czwartek, 24 kwietnia 2014

Rozdział 1 - Dla ciebie zrobię wyjątek, kotku.

1 KOMENTARZ - SZACUNEK DO AUTORKI.

_______________________________________
Wysłałam już zgłoszenie do czwartej agencji modelek. Załączyłam swoje zdjęcie i zamknęłam laptop. Jęknęłam niezadowolona gdy pomyślałam o tym, że mogą się nie odezwać. Modeling to moja pasja od 14 roku życia. Koleżanki robiły mi 'sejse zdjęciowe', a potem drukowałam je i chowałam do swojego katalogu. Mieszkam sama od roku, gdy skończyłam studia wynajęłam sobie małe mieszkanie w Nowym Jorku, moja rodzina została w Las Vegas. Nie lubię tego miasta, mieszkałam tam od urodzenia a do tej pory nie zdążyłam go polubić. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Oh, to pewnie moja pizza.
**
Zadzwonił mój telefon. Popatrzyłam na wyświetlacz, numer nieznany. Zmarszczyłam brwi i odebrałam.
-Słucham?-spytałam łagodnie wpatrując się w obraz za oknem.
-Pani Vicotria Simpson?-odezwał się męski głos w słuchawce.
-Tak, o co chodzi?
-Nazywam się Niall Horan, jestem właścicielem Agencji Modelek "Horan'', wysłała nam pani zgłoszenie.-moje serce zabiło mocniej.
-T-tak, wysyłałam. Czy mam szansę?-głos w słuchawce roześmiał się.
-Tak, ma pani bardzo... charakterystyczną twarz. Chciałbym zaprosić panią na sesję zdjęciową aby sprawdzić czy jest pani zawsze taka fotogeniczna i wtedy podejmę decyzję.-uśmiechnęłam się szeroko i przygryzłam wargę myśląc chwilę.-Halo, jest tam pani?
-Um... tak. Kiedy będzie ta sesja?-spytałam cicho.
-Jutro o 17:30.-podał mi namiary a ja spisałam sobie na karteczce.-Będzie pani rywalizowała z sześcioma innymi kobieta.-Oh, czyli już nie mam szans.-Wybierzemy dwie z was. Proszę ubrać się w zwykłe ciuchy, przebierzemy i umalujemy panią tutaj.
-Dziękuję za szansę, do jutra.-przygryzłam warge wpatrując się w kartkę.
-Do zobaczenia panno Simpson.-rozłączyłam sie i podskoczyłam w miejscu ze szczęścia. Pisnęłam i od razu napisałam o tym do mojej szansy. Ale co jak nie da mi szansy? Jest tyle ładniejszych dziewczyn ode mnie. Westchnęłam i włączyłam tv.

-Niall's pov-

Podpisałem ostatnie dokumenty i wyszedłem z mojego biura. Minąłem bez słowa moich pracowników i wyszedłem z agencji. Akurat zaczął padać deszcz.
-Kurwa mać.-przeklnąłem pod nosem i założyłem kaptur od kurtki na głowę. Patrzyłem pod nogi aby deszcz nie padał mi w oczy i w końcu doszedłem do mojego auta. Nacisnąłem guzik w kluczyku od samochodu, on wydał z siebie charakterystyczny dźwięk i drzwi się otworzyły. Weszłem do auta i ściągnąłem kaptur, odblokowałem telefon i napisałem sms-a do dziewczyny z którą miałem sie dziś spotkać:
Do: Emily
'Przepraszam, spotkanie odwołane. Mam lepsze plany. x'
To było troche chamskie z mojej strony no ale co poradzić? Dziewczyna lepiła sie do mnie jak rzepa, wkurwiająca, pusta blondyna. Tyle w jej temacie.
Rzuciłem telefon na siedzenie obok mnie i ruszyłem.

-Victoria's pov-

Następnego dnia szykowałam się na sesję. Ubrałam sie w to, nałożyłam tylko trochę fluidu, bo wiedziałam, że i tak pomalują mnie inaczej. Przejrzałam sie ostatni raz w lustrze i wyszłam z łazienki. Rzuciłam ostatnie spojrzenie na korytarz i wyszłam na przedpokój. Ubrałam buty i spojrzałam na telefon. 16:58. Do agencji mam 20 minut drogi, więc spokojnie zdążę. Nałożyłam kurtkę i wyszłam z domu. Rozejrzałam sie po parkingu osiedlowym i zauważyłam moje auto, podeszłam do niego. Otworzyłam drzwi kluczykiem i otworzyłam drzwi, zaskrzypiały lekko i wsiadłam. Ułożyłam sie wygodnie i odjechałam.
*
Na miejscu byłam 20 minut później, weszłam do środka. Duże, bogate wnętrze. Dominował biały i czarny, jednym słowem było tam pięknie. Podeszłam do jakiejś kobiety i powiedziałam po co tu jestem.
-Oh, tak. Biuro szefa jest prosto i w lewo, na drzwiach pisze 'Niall Horan'.-powiedziała miło a ja skinęłam głową.
-Dziękuję.-poszłam tak, jak mi kazała. Skręciłam w lewo i spojrzałam na drzwi.
-To to biuro.-pomyślałam w duchu i odetchnęłam głęboko, zapukałam. Ktoś powiedział 'Proszę.', a ja weszłam. Nieśmiało popatrzyłam na mężczyznę. Był to wysoki blondyn z niebieskimi, pięknymi oczami. VICOTRIA! OGARNIJ SIĘ! Potrzepałam głową, a facet wskazał mi miejsce za jego biurkiem abym usiadła.
-A więc...-usiadł za swoim biurkiem i uśmiechnął sie do mnie. Czułam sie głupio gdy tak patrzył mi w oczy.-Może przejdźmy na Ty. Jestem Niall.-podał mi rękę, a ja mruknęłam cicho 'Victoria'. Powiedział mi, jakie dokumenty mam wypełnić i wypełniłam je.
-Podstawowe pytania.-odezwał się w końcu i wziął jakąś kartkę.-Victoria Simpson, lat 23.-zapisał na kartce.-Wzrost?-spytał patrząc na mnie.
-168.-mruknęłam.
-Cóż... zwykle nie przyjmujemy tak niskich kobiet, ale dla ciebie zrobie wyjątek kotku.-kotku?! Czy on właśnie nazwał mnie kotku?! Zapisał na kartce mój wzrost.-Jakie studia skończyłaś?
-Akademia Sztuk Pięknych.-pokiwał głową i wstał, pokazał gestem abym też to zrobiła. Wstałam.
-Chodź za mną.-wyszedł z biura i zaczął iść w jakimś kierunku, a ja posłusznie szłam za nim.
Weszliśmy do jakiejś hm... garderoby? Stało tam sześć dziewczyn i jedna pulchna kobieta. Podszedliśmy do nich, Niall powiedział coś na ucho kobiecie i odszedł. Stałam tam nie wiedząc co robić, aż w końcu usłyszałam donośny głos kobiety.
-Witam was dziewczyny w agencji modelingu 'Horan'!-powiedziała wesoło.-Nazywam sie Katherine Johns i jestem projektantką. Zaraz przydzielę każdą z was do osoby, która was odpowiednio ubierze. Następnie pójdziecie do strefy z malowaniem, każda dziewczyna będzie wyglądała inaczej. Pójdziecie na sesje, wtedy pan Horan zadecyduje, kto z was dostanie sie do agencji. Przypominam, są tylko dwa miejsca!-dokończyła, a my wszystkie skinęłyśmy głowami. Popatrzyłam na dziewczyny. Były tak samo wystraszone jak ja, to było widać.
Po chwili wszystkie znalazłyśmy sie na innych stanowiskach. Projektant podał mi ciuchy w które mam się przebrać.
-Ale że tutaj?-uniosłam brew patrząc na niego.
-Tak. Jeżeli chcesz być modelką, musisz wiedzieć że czasami nawet będziesz występowała w bieliźnie.-powiedział poważnie, a ja westchnęłam. Przebrałam sie szybko i poprawiłam w lustrze. Przeszłam do sekcji malowania.
*
Efekt końcowy wyglądał tak.  Do tego wszystkiego miałam jeszcze czarne szpilki. Wszystkie wyszłyśmy do sali, gdzie był fotograf. Przeszły mnie dreszcze gdy uświadomiłam sobie, że to może być jedyna szansa na zdobycie tej pracy. Usiadłyśmy na ławce, a Niall wszedł do pomieszczenia. Popatrzył na nas wszystkie, a ja odwróciłam wzrok próbując się odstresować.
-Amy Cramps!-fotograf wywołał jakąś dziewczyne, a ta poprawiła spódnice i stanęła na białym materiale gdzie były robione zdjęcia.
*
20 minut później była moja kolej. Stałam przed kamerą czekając na polecenie fotografa.
-Ustaw się. Po każdym dźwięku aparatu, zmień pozycję.-oznajmił, a ja skinęłam głową i czułam na sobie wzrok Horana. Kurwa, przestań sie tak gapić, to stresuje.
Ustawiłam sie i usłyszałam pierwszy dźwięk. Zmieniałam pozycję co chwilę, starając się wyglądać jak najlepiej. A co będzie jak wyjdę jak ogr na tych zdjęciach? 
Westchnęłam cicho, gdy skończyła się moja kolej. Zajęłam miejsce obok Amy, a następna dziewczyna wyszła przed aparat.
-Cześć, jestem Amy, ale to już chyba wiesz.-uśmiechnęła się do mnie szeroko, a ja odwzajemniłam uśmiech.
-Ja jestem Victoria.-zachichotałam.
-Cisza!-krzyknąl fotograf piorunując nas wzrokiem. Wszyscy popatrzyli na nas, a ja momentalnie oblałam sie rumieńcem.

-Niall's pov-
Po sesji wybierałem dwie modelki z wywołanych zdjęć. Nie było to łatwe, wszystkie były cholernie seksowne i fotogeniczne. Jednak miałem wybrać tylko dwie i tak zrobiłem.
-Amy Cramps, Victoria Simpson!-wywołałem dziewczyny, a one otworzyły szeroko oczy.
_______________________________________
haj haj heloł.
to pierwszy rozdział, nie za długi, nie za krótki.
komentujcie, to podbudowuje, serio xd
mój tt - https://twitter.com/luvmeharrehx


5 komentarzy:

  1. Świetne. Napewno będę tu często zaglądała xo

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się zaczyna ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest super ♥ "kotku" :PP To było słodkie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha śmieszą mnie te teksy Niall'a XD Fajnie że opowiadanie sztywne , jestem stałą czytelniczką i wiem, że każde twoje ff będzie fajne <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział <3

    OdpowiedzUsuń